Z czym można pomylić ADHD

Niskoenergetyczne ADHD: co to jest, jak je rozpoznać i pomóc?

„Niskoenergetyczne ADHD”: spokojna twarz zaburzenia uwagi

Czy można mieć ADHD i… nie być nadpobudliwym? Coraz częściej trafiają do gabinetów osoby, które nie pasują do stereotypu „wiecznie w ruchu”. Zamiast nadmiaru energii zgłaszają chroniczne zmęczenie, „mgłę w głowie”, trudność z rozpoczęciem zadań i wrażenie, że ich mózg przebija się przez gęsty syrop. Potocznie nazywa się to „niskoenergetycznym ADHD”. Nie znajdziesz takiego hasła w klasyfikacjach medycznych, ale z perspektywy klinicznej bardzo często chodzi tu o ADHD z przewagą nieuwagi i/lub o profil objawów określany jako SCT – powolne tempo poznawcze. I właśnie o tym jest ten tekst: o cichej, niepozornej twarzy ADHD.

Sprawdź—> Terapia dla osób z ADHD online

Co ludzie mają na myśli, mówiąc „niskoenergetyczne ADHD”?

Przede wszystkim: to nie jest oficjalna diagnoza. To potoczne określenie doświadczenia osób, u których dominują objawy takie jak senność w ciągu dnia, obniżone pobudzenie, długi „rozruch”, rozproszenie i marzycielstwo, a nie nadruchliwość czy impulsywność. Taki obraz bardzo przypomina ADHD z przewagą deficytów uwagi (dawne „ADD”) oraz opisowy konstrukt badawczy SCT: wolniejsze tempo przetwarzania, „zawieszanie się”, trudność w utrzymaniu czujności.

W praktyce to często dorośli, którzy mówią: „Nie jestem rozkręcony — ja po prostu nie mogę się zebrać. Potrzebuję mocnego bodźca, żeby w ogóle wystartować. A kiedy już zacznę, szybko tracę paliwo”.

Sprawdź—> Diagnoza ADHD online+ opinia

Dlaczego ten profil tak łatwo przeoczyć?

Bo nie przeszkadza innym. Dziecko z nadpobudliwością „widać” — wierci się, przerywa, biega. Dziecko z profilem „niskoenergetycznym” siedzi cicho i patrzy przez okno. W dorosłości wygląda to jeszcze subtelniej: „grzeczny” pracownik, który oddaje projekty na styk, długo zwleka ze startem, tonie w szczegółach albo prokrastynuje. Z zewnątrz: spokój. W środku: wir myśli, wstyd, męczące poczucie, że inni jadą na autostradzie, a ja wlokę się poboczem.

To właśnie niewidzialność objawów sprawia, że wiele osób latami słyszy „zorganizuj się”, „weź się w garść”, „po prostu zacznij”, zamiast dostać adekwatną pomoc.

Czy to na pewno ADHD, a nie depresja czy „brak motywacji”?

To ważne pytanie. Depresja też daje niską energię i spowolnienie, ale na pierwszym planie ma obniżony nastrój i utratę zdolności odczuwania radości. W ADHD jądrem problemu są mechanizmy uwagi i pobudzenia: trudno wystartować, podtrzymać wysiłek i „dowozić” zadania, zwłaszcza nudne. Kluczowa różnica diagnostyczna to początek w dzieciństwie i wzorzec funkcjonowania w wielu obszarach (szkoła/praca, dom, relacje). Dodatkowa komplikacja: ADHD i depresja mogą współwystępować, a przewlekłe porażki wynikające z zaburzeń uwagi potrafią obniżyć nastrój wtórnie.

Dlatego diagnozę ADHD stawia się dopiero po zebraniu szerokiego wywiadu (od dzieciństwa), ocenie funkcjonowania, użyciu narzędzi psychometrycznych i wykluczeniu innych przyczyn zmęczenia (np. zaburzeń snu, chorób tarczycy, anemii, skutków przewlekłego stresu).

Jak „niskoenergetyczny” profil ADHD wygląda od środka?

Z relacji pacjentów: poranki jak pod górę, wyciekająca energia, „wpatrywanie się w ścianę”, długie krążenie wokół zadania. Kiedy pojawia się bardzo angażujący bodziec, nagle można pracować godzinami — jakby ktoś włączył dodatkowy zasilacz. Problem w tym, że większość życia to nie same fascynujące projekty. W codzienności dominuje rozproszona uwaga, trudność z inicjowaniem działań, gubienie wątków, znikające terminy. To nie jest kwestia „chcieć bardziej”, tylko dostroić układ uwagi do warunków, w których trzeba działać.

Diagnoza: co realnie się dzieje na drodze do rozpoznania?

Dobra diagnoza to nie piętnaście minut i pieczątka. To rozmowa o całej linii życia: jak funkcjonowałeś/aś w podstawówce, jak w liceum, jak na studiach czy w pierwszej pracy. Jak wyglądały relacje, organizacja czasu, nauka, obowiązki domowe. Specjalista zapyta o sen, zdrowie somatyczne, lęk, nastrój, a także o to, czy podobne trudności mieli bliscy (ADHD ma silny komponent genetyczny). Często przydają się kwestionariusze wypełniane przez osobę badaną i kogoś, kto zna ją dobrze.

Jeśli okaże się, że wzorzec ADHD jest obecny od dzieciństwa i wyjaśnia dzisiejsze trudności, a inne przyczyny zostaną wykluczone — można rozmawiać o rozpoznaniu i planie leczenia.

Leczenie i wsparcie: co działa naprawdę?

1. Psychoedukacja i ergonomia dnia.

Zrozumieć, że to nie lenistwo, tylko inny profil działania mózgu — to pierwszy oddech ulgi. Dalej: budowanie środowiska, które pomaga wystartować i utrzymać tor. W praktyce oznacza to blokowanie czasu (konkretne okna na konkretne zadania), pracę krótkimi seriami z przerwami, widoczne „następne mikrokroki”, poranne rytuały czuwania (światło dzienne, woda, krótki ruch), ograniczanie bodźców rozpraszających. Nie chodzi o idealny system, tylko o wystarczająco dobry rytm, który da się utrzymać.

2. Psychoterapia/Coaching ADHD.

Najczęściej w parze z psychoedukacją idzie CBT i praca nad funkcjami wykonawczymi: planowaniem, inicjowaniem, porządkowaniem, dowożeniem do końca. Ważny kawałek to także przekonania o sobie („jestem nieudacznikiem” → „mam inny profil, potrzebuję innych narzędzi”) oraz regulacja emocji, bo wstyd i samokrytyka są paliwożerne jak stary diesel.

3. Farmakoterapia (jeśli wskazana).

Leki stymulujące u wielu osób działają jak zdjęcie ręcznego: poprawiają czujność, regulują uwagę, zwiększają gotowość do działania. Dla części pacjentów odpowiednia będzie atomoksetyna czy inne opcje — to decyzje lekarskie, dobierane indywidualnie. Dobra farmakoterapia nie wyręcza strategii, ale czyni je wykonywalnymi. Nierzadko poprawa jest odczuwalna już na początku — „jakby opadła mgła”.

4. Leczenie współwystępujących trudności.

Jeśli towarzyszy bezsenność, lęk, depresja, problemy te warto adresować równolegle. Sen ma w „niskoenergetycznym” profilu znaczenie krytyczne — bez niego cały system traci fundament.

View over shoulder employer listen applicant at job interview online

Psychoterapia online może być niezwykle pomocna, ponieważ zapewnia dostęp do specjalistycznego wsparcia bez względu na miejsce zamieszkania czy tryb życia. Daje możliwość rozmowy z terapeutą w bezpiecznej, znanej przestrzeni — co często ułatwia otwartość i komfort. Dla wielu osób to także oszczędność czasu i większa elastyczność, dzięki której łatwiej wprowadzić terapię do codziennego harmonogramu. Współczesne badania pokazują, że skuteczność terapii online jest porównywalna z terapią stacjonarną.

A jeśli to mój profil — od czego zacząć?

Od rzetelnej konsultacji. Jeśli w dzieciństwie byłeś/aś „tym cichym dzieckiem, które odpływa myślami”, a dziś tkwisz godzinami przed zadaniem, nie mogąc wcisnąć „start” — to wystarczający powód, by porozmawiać ze specjalistą. W międzyczasie możesz zrobić mały eksperyment z codziennością: krótkie, zaplanowane bloki pracy, na przemian z krótkim ruchem; mikrokroki zamiast wielkich planów; poranna „triada czuwania” (światło–woda–ruch). To proste rzeczy, ale często właśnie one pomagają „złapać ząb” i zacząć się toczyć.

Po co nazywać rzeczy po imieniu?

Bo nazwanie zmienia sposób, w jaki się do siebie odnosimy. Kiedy rozumiesz, że Twoja „niskoenergetyczność” to konsekwencja neurobiologii uwagi, a nie brak charakteru, łatwiej poprosić o wsparcie, wdrożyć narzędzia i — jeśli trzeba — sięgnąć po leczenie. ADHD ma wiele twarzy. Ta „spokojna” jest równie realna jak ta „hałaśliwa”. I zasługuje na taką samą uważność.

 

Wskazówka: Dobra diagnostyka dorosłego ADHD powinna łączyć wywiad rozwojowy, narzędzia przesiewowe, ocenę różnicową (np. choroba dwubiegunowa, zaburzenia osobowości), a także wgląd w współchorobowości i funkcjonowanie wykonawcze. Nowe przeglądy i wytyczne zwracają uwagę na standaryzację tego procesu w praktyce dorosłych.Profesjonalna diagnoza ADHD online

Przeczytaj pozostałe artykuły

Co może maskować ADHD u dorosłych? 

ADHD u dorosłych często „chowa się” za: (1) współwystępującą depresją, lękiem, chorobą dwubiegunową, zaburzeniami osobowości i uzależnieniami, (2) strategiami kompensacyjnymi (sztywna organizacja, nadgodziny, hiperodpowiedzialność, wsparcie

Czytaj więcej »

Bibliografia (wybór, 2020–2025)

  • Fu X. Adult ADHD and comorbid anxiety and depressive disorders (2025, przegląd). 

  • Hartman C.A. Anxiety, mood, and substance use disorders in adult ADHD (2023, przegląd). 

  • French B. The impacts associated with having ADHD: an umbrella review (2024). 

  • Attoe D.E. Miss. Diagnosis: A Systematic Review of ADHD in Adult Women (2023). 

  • Williams T. Item-level sex differences in ADHD symptoms (2025, systematyczny przegląd). 

  • Canela C. Skills and compensation strategies in adult ADHD (PLOS One, bad. jakościowe). 

  • Ceroni M. Attentive-executive functioning and compensatory factors (2022). 

  • van der Putten W.J. Is camouflaging unique for autism? Comparison incl. ADHD (2024). 

  • Ginapp C.M. “Dysregulated not deficit” – qualitative study (2023).

Dodaj komentarz

Newsletter

Zapisz się na bezpłatny newsletter, otrzymuj powiadomienia o najnowszych wpisach oraz odbierz prezent!

Pozostałe artykuły

Potrzebujesz wsparcia?
Zapisz się na konsultację online i zrób krok w kierunku zdrowia psychicznego.